Kochani forumowicze - nadszedł ten czas kiedy to mogę napisać, że budowa naszego domu - płaskodachowca się zakończyła. To było prawie 5 lat zmagań z przeciwnościami losu ale i 5 cudownych lat spełniania marzeń. Lekko nie było ale dziś wiem, że było warto. Oczywiście jeszcze zostało pare rzeczy do zrobienia jak np. zagospodarować całkowicie ogród czy dokończyć warzywniak i posadzić gdzieś drzewka owocowe, by było po co sięgać 😁. Dziękuję Wam wszystkim za doradzanie, znoszenie moich postów 😅, za dobre i za te złe komentarze też z których zawsze starałam się wyciągać wnioski. Cieszę się, że parę lat wstecz podjęłam decyzję o prowadzeniu tego bloga, bo dziś mamy fajną udokumentowaną pamiątkę. Podsumowując: domek jest mega wygodny, jeden poziom, ogrzewanie gazowe bezobsługowe, rekuperacja hula super, najbardziej jestem zadowolona ze spiżarki, pralni i Roborocka S7, czego brakowało mi w poprzednim domku☺️. Staraliśmy się tak go wykończyć, by w starszym wieku nie przysparzał nam dużo pracy i problemów . Obiecałam, że napiszę jak sprawują się roboty a więc ogrodowy jeszcze nie odpalony, bo mąż kończy drugą cześć ogrodu, by ostatecznie poprowadzić linki do robota, także kosimy jeszcze kosiarką. Jeśli chodzi o Roborocka S7, to jest to strzał w dziesiątkę - odwalą za mnie wielką robotę 💪😁. Koniec budowy nie oznacza, że zamykam bloga i nie będę tu już nic wstawiać. Na pewno nie będzie to już tak często jak kiedyś ale będę zaglądać, by wam budującym kibicować 💪🥰. Dziękuję za wszystko i życzę dużo cierpliwości w dążeniu do marzeń ☺️🤗. Tarantula😉